Mymachuję groźnie palcem.
- To nie wypada. Za moich czasów takie zachowanie byłoby nie do pomyślenia! Nie pyskuj! Szacunek dla starszych!
- Szanuj mnie! To będzie działać w obie strony.
Dlaczego nie okażesz skruchy? Czy to jest twoja godność?
Odberasz ją drugiemu.
Karcący wzrok nie padł bez powodu.
sieć
2 lata temu
1 komentarz:
gorzej, ze ten konflikt staje się coraz bardziej wypaczony, powstaje już nie w relacjach rodzic-dziecko, a wnuk-pradziadek, w pewnym momencie nie wiadomo już kto na kogo podnosi głos i kto tak naprawdę do konfliktu dąży. wydaje mi się nawet czasem, że jedynym sensownym powodem do buntu jest brak możliwości buntu.
Prześlij komentarz